Witam.
Tak sobie ostatnio zauwazylem, ze ten moj slack (10) co raz dluzej sie
laduje. Zanim dojdzie do momentu logowania trzeba poczekac ladne
kilkadziesiat sekund (PIII 500 HDD udma33). Odczepie sie od samego kernela
i calego procesu wykrywania sprzetu itp. Przyczepie sie do samych skryptow
startowych. Otoz uruchamiaja one programy, ktore zabieraja zdecydowanie
za duzo czasu z calego procesu bootowania. Np: odpalany fc-cache,
ldconfig. Na moim kompie ich odpalenie zabiera ladne kilka sekund.
Przechadzac do sedna: po co czekac na ich zakonczenie? Przeciez to bez
sensu (tak mi sie wydaje), ze majac system operacyjny z multitaskingiem
czekamy jak barany na kolejne konczenie sie tych programow. Przeciez np
jeden z nich moze uzywac zasobow dyskowych a nie korzystac np z procesora,
dlaczego np inny program nie mogl by w tym samym czasie wykorzystywac
innych zasobow komputera (np. karty sieciowej (montowanie zasobow
sieciowych)). Nie zastanawiajac sie dodalem na koncu niektorych linijek
odpalajacych kolejne programy &. I tak: odpalam w tle fc-cache, ldconfig i
montowanie zasobow samby. Proces ladowania sie systemu skrocil o te kilka
sekund. I teraz mam takie watpliwosci czy aby nie jest bledem takie
odpalanie tych progamow. Jezeli nie ( u mnie dziala wszystko w porzadku, a
moze cos nie dziala, ale tego nie zauwazam) to dlaczego, jezeli tak to np
ktore programy mozna by jeszcze probowac odpalac w tle (fsck hdparmy i
podobne napewno odpadaja).

Pozdrawiam, czekam na krytyczne uwagi :)
--
Michal "Trompka" Trembacz
http://mtrembacz.strony.wi.ps.pl
Keep mlaskin'
Received on Wed Oct 13 20:11:37 2004