Dziwna rzecz. Po instalacji slacka chcialem zmienic w lilo czas na
uruchomienie domyslnego systemu z 1,5 minuty na 3 sekundy.
Standardzik, jako root vim /etc/lilo.conf i tam zmienilem, tylko wczesniej
cholera nie poczytalem jak sie wychodzi z vima :|
Skonczylo sie na ........ ctrl+alt+del
Po restarcie lilo pokazalo sie z niezmienionymi danymi, co mnie nie dziwi,
pozniej chcialem znowu wyedytowac lilo.conf i qupa. Pokazuje tylko ze w
katalogu /etc/ jest lilo.conf.swp i ma niezbyt ciekawą zawartość.
Co jest? Czy ten plik to "prawdziwe" lilo.conf (zmiana nazwy) czy trzeba
bedzie cos innego kombinowac zeby przywrocic normalny wyglad i poprawic w
koncu to co chce?

Kekacz

--
Janusz Kulig 1969-2004 :(

Received on Mon Mar 01 23:32:38 2004