W liście z czw, 21-08-2003, godz. 17:24, Marian =
Koniuszko pisze:
> Niedawno gdzies czyalem, ze informatyka sama sie =
zarznie tak jak elektronika
> kilka lat temu. Pamietacie fachowców od =
telewizorów i innych tego typu
> rzeczy? Swego czasu rzadzili, zarabiali =
niesamowita kase, teraz nadeszly
> nowe czasy, w których sprzet praktycznie =
sie nie psuje a jak juz to i tak
> tylko autoryzowane serwisy zajmuja sie naprawa, =
a wszelkie mniejsze zaklady
> elektroniczne, kiedys bardzo popularne, =
wyginely. Mysle, ze to samo czeka
> informatyke. Do puki te systemy sa tak kiepskie =
jak widzimy dotad mamy
> robote, a potem... nie wiem co bedzie. Kolega =
twierdzi, ze 900 zl to psucie
> rynku a co powiesz na 500 zl za administratorke =
linuxem, windows 2000 sbs i
> Netware, i jeszcze kilka bardzo powaznych rzeczy =
typu mssql, 120 kompów w
> sieci itd... do tego czwórka dzieci, =
piate w drodze i bezrobotna zona bez
> prawa do zasilku ;) ...? Takie k...wa =
>
>
>
>
>
Nie no to są żarty, napisz co to za firma ci tak =
płaci. Chyba mnie krew zaleje
za takie obowiązki???!!! 500zł!!! to są kpiny, =
zresztą ten cały kraj to
kpiny, firmy zarabiają tyle co firmy na zachodzie a =
ludzi traktują jak
śmieci. Proponuję założyć jakąś =
organizację zrzeszającą adminów z polski
i zareklamować się w unii europejskiej, coś ala =
lizing pracowników czy
cóś ale na zasadzie jakiegoś związku, podoba =
się wam???